Autor tego listu ubiega się o odszkodowanie. I pisze tak:
Szanowni Państwo, w raporcie z wypadku jako przyczynę wypadku podałem: „Próba samodzielnego wykonywania pracy”…👷
W decyzji o odmowie wypłaty odszkodowania stwierdziliście Państwo, że powinienem podać pełniejsze wyjaśnienia dotyczące okoliczności mojego wypadku. Sądzę, że poniższe szczegóły będą wystarczające.⬇️
Z zawodu jestem murarzem. W dniu wypadku pracowałem sam na dachu nowego trzypiętrowego budynku🏢. Kiedy skończyłem pracę stwierdziłem, że mam na dachu porozrzucane ok. 150 cegieł🧱. Zdecydowałem nie nosić ich na dół pojedynczo, lecz spuścić je na dół w 🛢beczce używając do tego celu liny na bloku przytwierdzonym do ściany na trzecim piętrze budynku.
Po zabezpieczeniu liny na dole, wszedłem na dach i zawiesiłem na niej beczkę załadowaną cegłami. Potem zszedłem na dół i odwiązałem linę, ale następnie trzymając ją mocno zacząłem powoli opuszczać cały ciężar w dół⬇️…W raporcie o wypadku wspomniałem, że ważę 80kg⚠️
Możecie sobie Państwo wyobrazić jak duże było moje zaskoczenie😳, nagłym szarpnięciem do góry🧗♂️❗że straciłem orientację, nie puściłem jednak liny.
Nie muszę dodawać, że ruszyłem do góry w raczej szybkim tempie po ścianie budynku. W połowie drugiego piętra po raz pierwszy spotkałem 💥opadającą z góry beczkę🛢. To tłumaczy pękniętą czaszkę i złamany obojczyk. Zwolniłem trochę z powodu beczki, ale kontynuowałem gwałtowne wciąganie nie zatrzymując się, aż palce mojej prawej ręki nie weszły w blok😲.Na szczęście pozostałem przytomny i byłem w stanie nadal trzymać mocno linę, pomimo bólu i ran🤕. W tym samym czasie 🛢beczka z cegłami uderzyła o ziemię. W wyniku uderzenia jej dno pękło, a zawartość wypadła🧱. Pozbawiona cegieł beczka ważyła tylko 25kg. (Przypomnę, że ja ważę 80kg). Więc w tej sytuacji zacząłem gwałtownie opadać…W połowie drugiego piętra po raz drugi spotkałem się z beczką, która wznosiła się do góry⬆️. W efekcie mam popękane kostki i rany szarpane nóg. Spotkanie to opóźniło mój upadek na tyle, że odniosłem mniej obrażeń przy upadku na stos cegieł🧱. Złamanie tylko trzech żeber. Z przykrością muszę stwierdzić, że gdy leżałem obolały na cegłach, nie mogłem wstać, ani się poruszyć, a ponad to przestałem trzeźwo myśleć, puściłem linę… Pusta 🛢beczka ważąca więcej niż lina, spadła na dół i połamała mi nogi.
Mam nadzieję, że udzieliłem Państwu wyczerpujących odpowiedzi potrzebnych do zakończenia postępowania w mojej sprawie. Teraz już Państwo zapewne rozumieją w jakich okolicznościach wydarzył się mój wypadek…
Niby humor, a pokazuje jak ważne są szczegóły podczas opisywania okoliczności wypadku📝
Z mojego 14-to letniego doświadczenia wiem, że miedzy innymi poprawny opis
okoliczności wypadku, to 🔑klucz do uzyskania dobrego odszkodowania.
Jeśli miałeś wypadek na przestrzeni ostatnich 20 lat, to skontaktuj się ze mną ☎️ 601730001 – bezpłatnie zweryfikuję Twoją sprawę i pomogę Ci uzyskać należne odszkodowanie.
Nie sugeruj się odległym czasem od wypadku poprostu napisz do mnie TERAZ ✉